Pewno wielu z Was zauważyło, że od czasu, kiedy pojawił się facebook, a ludzie nauczyli się z niego korzystac, pojawia się tam dosłownie WSZYSTKO.
''I n t e r n e t''
Rzeczy niemożliwe, stają się możliwe a ludzka wyobraźnia przekracza wszelkie granice?
....
Tak naprawdę nie chodzi o samo jego pojawienie się, jego ''istnienie'', ponieważ został on stworzony dla ludzi.
Niestety, czas pokazał, że nie każdy umie z niego ''korzystac''
Głownie chodzi mi o ''nastolatki'' i ich facebookowe życie.
Sztuką jest nie zauważyc, że bardzo często pojawiają się wpisy trzynastek, czternastek itp, jakie to one są ''pokrzywdzone'' przez życie, głównie dlatego, że dowiedziały się czym jest ''nieodwzajemniona miłośc'', co jest cholernie zabawne :D.
Drugą rzeczą, która się z tym wiąże, są równie śmieszne ''statusy'', które się dzielą na kilka kategorii.
Ustawianie statusów typu:
-smutna :(
- szczęśliwa :)
bla bla bla.
...Kolejny powód, żeby zwrócic na siebie uwagę, wzbudzic litośc czy poczucie winy w momencie, gdy do tego dochodzi tzw. ''oznaczanie'' :D
Myślę, że w wielu przypadkach ludzie traktują facebook, jak swoje ''drugie'' życie.
Jak ''obowiązek'' spowiadania się ze wszystkiego co dzieje się w ich życiu *o*.
....Przecież to taaakieee interesujące -_-
''Dzisiaj piątek, ale się naje*iemy! - z użytkownikiem: ......
.. Patrz, dzisiaj piątek. Nikt nie wiedział, ta informacja odmieniła życie Twoim facebookowym znajomym :D
Tak samo, jak opisywanie co teraz robisz, co będziesz robił, z kim robił i jak robił.
Jejku.
Jeśli ktoś chce się tym komuś pochwalic, to istnieje coś takiego jak ''priv'' chat.
Będzie prościej, ponieważ unikniesz zbędnych komentarzy, np. takich, jakie ja opisałam powyżej, czy celowego zaśmiecania czyjeś tablicy :)
Bo naprawdę.
Wiele osób podziela moje zdanie, że to jest mało interesujące.
To, że napiszesz ile to Ty wczoraj nie wypiłeś, nie uczyni Cię ''dorosłym'', więc jak dla mnie, to zwykła strata czasu.
Nie wiem.
Pomógłbyś komuś coś, zrobił dobry uczynek. Siku poszedł zrobic, cokolwiek.
Bo wydaje mi się, że tablica została stworzona do innych celów. :D
Ale wracając do ''statusów'' i głównego tematu tego posta.
Deklaracja dzisiejszego związku oznacza ustawienie sobie właśnie tego statusu ;D ..
Nie wydaje mi się ;>
Zwłaszcza w przypadku 13-16 latek :)
Czy facebookowy status, może uczynic miłośc ''trwalszą'', ''prawdziwszą'' ?
Czy on w ogóle coś zmienia w życiu danych osób?
Nie.
Kolejna rzecz robiona ''na pokaz''.
Może i jest to zabawne.
Ale współczuję osobom, które tym ''żyją''.
To, że ten portal w jakiś sposób odzwierciedla Ciebie, to, że jest on jakąś cząstką Twojego życia, nie oznacza, że jest to cały Twój świat.
.... To trochę mi przypomina tą reklamę samochodu, w którym ogłaszają siebie mężem i żoną za kierownicą (y)
Pojawia się kolejna, dośc zabawna rzecz, która również jest z tym związana.
Mianowicie okazywanie swojej ''dojrzałości'' poprzez zrywanie :D.
Kiedyś zrywało się w cztery oczy.
Później pojawiły się telefony/sms- Przecież to łatwiejsze.
Teraz związek kończy się na zerwaniu poprzez status xd
..........Ewentualnie oznajmianie wszystkim o Waszych ''kłótniach'' :D
( POST NIE MIAŁ NA CELU NIKOGO OBRAŹIC !!! )
Oczywiście, Ameryki nie odkryłam, ale jednak każdy ma swoje zdanie na dany temat, ja nie jestem wyjątkiem :)
Jeszcze jak sie kogoś nie lubi to się go usuwa ze znajomych. Ogolnie cale takie opowiadanie o swoim życiu na fb to wedlug mnie bardzo zalosne
OdpowiedzUsuńhttp://feelingsdonotplay.blogspot.com/?m=0
No dokładnie.
UsuńTo już dziecinada.
Ale udawanie wielce dorosłego (y) ..
Fajnie i ciekawie wyrażasz swoją opinię o częstych tematach w internecie :) zajrzę tu jeszcze :) zapraszam na http://zaprzysiezeni.blox.pl/html
OdpowiedzUsuńHehe, dziękuję :)
UsuńTak jak napisałam, każdy ma swój indywidualny ''pogląd'' na pewne sprawy.
Pisząc posty o tematyce ''problemowej'' - jeśli tak to mogę ując, często zastanawia mnie zdanie innych ;)
Oczywiście, zajrzę na Twojego bloga.
Pozdrawiam :)
Ja osobiście nie przepadam za zmianami statusów na Facebooku. Nie ma się czym chwalić... wolę zostawić moje życie prywatne dla siebie samej, a kto ma wiedzieć, że jestem zajęta ten i tak się dowie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
melodycalling.blogspot.com
No właśnie ''życie prywatne'' .. dla niektórych już nie istnieje.
UsuńWiele osób nie rozumie, że nie wszyscy chcą o wszystkim wiedziec ;__;
podoba mi się że wyrażasz opinię na ten temat. Mnie osobiście wkurzają związki na Fb np: zaręczona z.., gimbusy, podstawówka dodają jakiś ""związki"" i myślą że są nie wiadomo kim :__;
OdpowiedzUsuńzapraszam: mahiszka1234.blogspot.com
obserwuję licze na rewanż
Nie lubię określenia ''gimbus''.. :<
UsuńAle w sumie tak, masz rację.
Tak jak pisałam.
To wszystko jest robione na pokaz.
Dziękuję+ ja Ciebie też już obserwuję :)
Zgadzam się z tobą w 100 %. Ja korzystam z facebooka tylko i wyłącznie dla komunikowania się z przyjaciółmi, ale niestety nie każdy tak robi, co jest strasznie smutne.
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem? W każdym z nas jest taka bezpruderyjna potrzeba pokazania się światu i skupienia ludzkiej uwagi. Blogowanie to podobna sytuacja. ;) Piszemy w 99% aby ktoś to poczytał, chcemy się podzielić kawałkiem siebie z innymi obcymi ludźmi. ;) Pozdrawiam, będę wpadać.
OdpowiedzUsuńZgodzę się z Tobą.
UsuńJednak post mówi o takim zawziętym pokazywaniem sposobu swojego życia.
Chodzi o każdy szczegół.
Blogowanie to inna bajka.
Ale każdy ma swoje zdanie :)
Ciesze się, że wyraziłaś swoją opinię.
Również pozdrawiam i dziękuję :)
Ja Facebooka nie korzystam zbyt często. Nie jest mi do szczęścia potrzebny.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ludzie chcą się wszystkim chwalić a czasem nie ma za bardzo czym więc moim zdaniem po to są statusy :)
http://wez-olowek-i-narysuj-formule1.blogspot.com/
Hahahaha, rozwaliło mnie zdjęcie pary młodej z telefonami. :D Zgadzam się ze wszystkim co tutaj napisałaś. Ja osobiście nie mam ustawionego statusu związku na facebooku, bo podobno prawdziwy związek to taki, o którym FB nie wie, hehe :D A tak na poważnie, to nie jest to ani dla mnie, ani dla mojego chłopaka istotne. I również wkurzają mnie te różne opisy. Nie wiem jak u Ciebie, ale mam wrażenie, że niektórzy moi znajomi niedługo będą dodawać wpisy typu "idę zrobić kupę" ;). Ja sama nie informuję na tablicy o każdej czynności, którą wykonuję :)
OdpowiedzUsuńHahaha, no dokładnie.
UsuńChciałam przytoczyc taki przykład, ale uznałam, że to nie będzie zbyt ''fortunne''.
Co do związku.
W pełni popieram.
Akurat po napisaniu tego posta, na tablicy wyświetlił mi się obrazek ''Jak dobrze, że jest facebook, nie muszę dzwonic do 670 znajomych, żeby powiedziec, że właśnie idę na siłownie'' - coś w tym rodzaju.
Dziecinada jak dla mnie ;D ..
Niech Ci ludzie zaczną prowadzic dziennik/pamiętnik. Wszystkim to wyjdzie na dobre :D
Świetny blog. Sama prawda. Ludzie na siłę chcą być popularni i dlatego właśnie powstał facebook. Nieograniczone zastępy ludzkiej głupoty w jednym miejscu.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na więcej postów i zapraszam:
http://mywall-myworld.blogspot.com/
Heh. No ja zawsze wychodziłam z założenia, że facebook to forma komunikacji, ale nie takiej, jaką odbiera większośc z nas.
UsuńMożna od czasu do czasu czymś się pochwalic itp.
Ale nie każdym szczegółem, serio. Czasami nawet bezmyślnie narażamy swoich znajomych na jakieś słowa krytyki.
...Ewentualnie sami siebie.
....Później się dziwic, że ludzie trafiają na niechciane stronki a inni robią z nich pośmiewisko.
+Dziękuję i pozdrawiam :)
Świetny post :) Zgadzam się z tobą. Prawdziwa miłość nie polega na tym żeby ustawić sobie status na facebooku! W ogóle fejs już dawno zaczął mnie wkurzać i gdyby nie to, że od czasu do czasu mogę nawiązać z kimś kontakt na fejsie i wchodzę na fanpage moich idoli to już dawno bym go usunęła. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDobrze, o to blog "Endii", wpadam tu często i ogólnie wszystko było pięknie, ładnie. Ale kurcze, teraz dopiero zauważyłam jaki uniwersalny przekaz niesie całe to blogowanie. "W pieprze się w cudze sprawy, po krytykuję i dowartościuje" Równie dobrze mógłby być to cytat wprowadzający do Twojego bloga.
OdpowiedzUsuńNie, skarbie, to nie jest bezpodstawny "hejt". Nie znasz tych ludzi, a sypiesz w nich piachem i wrzucasz do jednego worka. Bez przesadyzmu! Oczywiście, piszesz także o ważnych sprawach, ale w większości jest to jawna nagonka na ludzi nieznanych. Co Cie obchodzi jakaś para na fb? Przecież to nie Twój interes. Nie mam nic więcej do dodania.
A do wszystkich żądnych zemsty- Nie mam fb, więc darujcie sobie oburzenie.
Po części rozumiem Cię, bo faktycznie, komuś może to się nie podobac.
Usuń... Ale napisałam, że post nie miał na celu nikogo obrażac.
Opisuję coś, co mi się nie podoba i cała zawartośc bloga jest również nawiązaniem do mojego życia, więc to nie jest do końca tak, że ''hejtuję'' kogoś bezpodstawnie, tak jak to napisałaś nie znając tych ludzi, bo przykłady były wzięte na podstawie ''postów'' które znajduję na swojej tablicy u swoich znajomych, którzy również czytają tego bloga.
Co do ''par''. No cóż. Chyba nie zrozumiałaś przekazu.
Chodzi mi głównie o nastolatki i robienie wszystkiego na ''pokaz'', o czym również wspomniałam.
Fajnie, że wyraziłaś swoją opinię, zastanowię się następnym razem nad ''złagodzeniem'' tego, co chcę napisac.
Ale fajnie by było, gdyby jednak spróbowac zrozumiec dane sytuacje, które są opisywane.
Nikogo nie zmuszam do czytania mojego bloga, jeśli coś Cię irytuję, zamknij kartę i w porządku :)
Masz Zajebisty blog :)
OdpowiedzUsuńJa z facebooka nie korzystam , czasami tylko wejdę żeby skontaktować się ze znajomymi :)
Fajne zdjęcia hahaha
Obserwuje + zapraszam do mnie :3
http://nihonwawatashinojinseidesu.blogspot.com/
Dziękuję ;3
OdpowiedzUsuńNo to podobnie jak ja, tylko, że to ''czasami'' wygląda zupełnie inaczej .. xd ..
No cóż ;)
Ja również Ciebie obserwuję także... :)
Trafnie wybrałaś temat na post ;) Blog mi się podoba, ale chyba jednak najbardziej muzyka :D Ta pierwsza piosenka jest no po prostu BOMBA :D [ale nie wiem kto jest wykonawcą :c]
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie ;w; : green-hogwarts.blogspot.com
O, czyli jednak są ludzie, którzy zwracają uwagę na muzykę lecącą w tle xd.
UsuńPierwsza nutka to Imagine Dragons - Demons (Official) :)
Jeśli jesteś ciekawa jeszcze jakiegoś ''utworu'' nie znając nazwy, czy wykonawcy, daj znac :)
Świetny temat na posta...
OdpowiedzUsuńW 100 % masz rację. Facebook to dla niektórych drugie życie
kolorowy-kwiatuszek.blogspot.com
dla mnie żałosne są te związki, jeśli kogoś się kocha nie trzeba ustawiać związek na fb i się nim chwalić :)
OdpowiedzUsuńendrie-blog.blogspot.com
nie korzystam często z fb ale to co się tam dzieje jest żałosne:) ludzie zmieniają co 5min statusy w związku (kiedyś zauważyłam że jedna dziewczyna w ciągu dnia potrafiła zmienić go 5 razy)
OdpowiedzUsuńmoże wspólna obserwacja?:)
pozdrawiam :*
Miałam w znajomych na facebooku taką dziewczynę w wieku koło 19 lat, która dosłownie, co pięć minut informowała nas o tym, że swędzą ją plecy, je jogurt, pije kawę, uczy się, wrzucała linki do piosenek które jej się podobają. Gdy nie dodawała nic w ciągu 10-15 minut pytałam na jej tablicy na fb czy żyje, co robi itp. Chyba zaczęła łapać, że innym się to nie podoba, bo zaczęli robić podobnie. Ja ją w końcu ze znajomych usunęłam.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%, takie zachowanie innych doprowadza mnie do szału :/
OdpowiedzUsuńZaczynam obserwować :)
Zapraszam do mnie :3
http://hyacinthandclara.blogspot.com/